poniedziałek, 21 października 2013

4.

 Dzisiaj,nie ma żadnego zdjęcia,bo po prostu zjebałam.
Witajcie,
 wiem,że długo nie pisałam,ale przez ta szkołę nie mam czasu na nic. Jest taki ogrom nauki,a w dodatku nadal mam problemy,które zabierają mnóstwo mojego czasu.
Przechodząc do rzeczy, Cały tydzień miałam,bardzo ładne bilanse. Nie przekraczałam 950 kcal,ćwiczyłam.
Wczoraj i dzisiaj zawaliłam totalnie. Wczoraj chociaż rzygałam,a dzisiaj zżarłam ponad 1500 kcal. Jest mi wstyd za siebie. Dzisiaj chyba jeszcze bardziej,bo nie wyrzygałam tego,ale nie jestem sama w domu,więc nie mam jak. Ty jebana gruba,świnio! Ogarnij się,kurwa! I z dietą i z nauką! Tak nie może być dłużej,tyle Ci szło?! I co,i co, i po co,żeby teraz to zjebać kurwa?! NIE! Kurwa,nienawidzę się.
Naprawdę się nienawidzę.
To co wpierdoliłam,czasu już nie cofnę,mogę,jedynie,poprawić się w przyszłości.
MUSZĘ SIĘ POPRAWIĆ. MUSZĘ.
Ty świnio! Musisz zapierdalać z dietą i z nauką i wbrew pozorom w kuchni z gotowaniem. Bo interesują cię tylko dieta,coraz niższe cyfry na wadze,coraz wyższe,lepsze oceny w szkole i coraz lepsza opinia na praktykach. MUSZĘ TO ZACZĄĆ ROBIĆ MUSZĘ.
Jest mi tak cholernie wstyd,nawet nie przed Wami,chociaż też,ale przed samą sobą,że tak zawaliłam.
Zastanawiałam się,czy jest sen tutaj pisać o tych dwóch zawalonych dniach,ale nie. Muszę tutaj to napisać,nie będę znowu porzucać kolejnego bloga,bo zawaliłam.
Jestem tłustą świnią i to zawaliłam. Bo jestem tłustą,tępą,jebaną świnią. Jestem.
Muszę wziąć się w garść,muszę. Od jutra,od teraz,znowu wracam do tego trybu,który był przed tymi dwoma cholernymi dniami.
Okropna notka,ale cóż. Wydaje mi się,że lepiej jak ją tu napiszę i będę walczyć nadal,niż nie napiszę jej i będę wpierdalać tak cały czas.
Brzydzę się sobą. Ty jebany tłusty,grubasie! Pierdol się tym swoim tłuszczem. Brzydzę się tobą,brzydzę się sobą.

Kiedy będę trzymała dietę,będę chudła,kiedy będę chudła,będę się dużo uczyć,kiedy będę się dużo uczyć będę mieć dobre oceny,kiedy będę mieć dobre oceny,zajmę się dodatkowo gotowaniem,żeby być lepszą w szkole(chociaż tego nienawidzę). Mama będzie ze mnie dumna,ja będę z siebie dumna. Osiągnę moją PERFEKCJĘ.

Więc bierz się do roboty Ty spasiona świnio!
Jest mi niezmiernie wstyd,nienawidzę siebie. Muszę się kurwa poprawić. MUSZĘ. Bo chcę.
I POPRAWIĘ SIĘ.
 Przysięgam to sobie.

Mam nadzieję,że Wam idzie lepiej niż mi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz